5 stycznia wylotówka z Warszawy w stronę Gdańska zostanie zablokowana
– To jedyny wyjazd z Warszawy na północ Polski. Będziemy blokować trasę DK7 na rzecz przywrócenia funduszy na realizację budowy trasy S7 na skraju Puszczy Kampinoskiej (wariant2). Drugim naszym postulatem jest przyspieszenie prac związanych z wydaniem decyzji środowiskowej dla tego odcinka. Decyzja miała być wydana do końca tego roku. Po raz kolejny przesunięto termin jej wydania na koniec stycznia 2018 i trudno nam uwierzyć, że to po raz ostatni – informuje stowarzyszenie Łomianki Razem.
Pikieta ma zostać przeprowadzona pod hasłem „Teraz albo nigdy!”. Mieszkańcy Łomianek i Warszawy, będącymi członkami organizacji, są przekonani, że jeżeli trasa nie postanie z funduszy unijnych przeznaczonych na lata 2014-2020 może nie powstać nigdy.
Według danych Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie – przez Łomianki każdego dnia przejeżdżą ok. 50 tys. samochodów. – Każdego dnia w godzinach porannego i popołudniowego szczytu tworzą się kilkukilometrowe korki – informuje stowarzyszenie. Jedynym rozwiązaniem problemu ma być budowa drugiego, alternatywnego wyjazdów z Warszawy (na mapie droga zaznaczona na zielono).
Obecnie dla rządu priorytetem stała się mało komu potrzebna S19 (tzw. Via Carpatia) i to dla tej drogi jest zapewnione finansowanie, choć większość trasy nie ma żadnych decyzji, a dla części nie jest nawet wykonywana żadna dokumentacja i nie wiadomy jest w ogóle przebieg.Łomianki powinny przypomnieć rządowi i politykom, że wylotówka z Warszawy na Gdańsk jest ważniejsza. Warto podkreślić, że wedle ostatniego generalnego pomiaru ruchu z 2015 roku DK19 pomiędzy Lublinem a Białymstokiem przenosi ruch rządu kilku tys. pojazdów na dobę (nawet poniżej 4 tys.) a DK7 w okolicy Łomianek około 50 tys.” –
Informacja dotycząca zdjęcia pochodzi z portalu społecznościowego Łomianki Razem