II linia metra: tarcza Krystyna już pod ziemią
Piątek 5 stycznia był dniem szczególnym dla budowy odcinka zachodniego II linii. Do szybu startowego opuszczano bowiem tarczę Krystyna – pierwszą z dwóch TBM-ów, które zostaną wykorzystane do drążenia tuneli. Operacja opuszczania 450-tonowej przedniej części rozpoczęła się o godz. 14. Wykorzystano w tym celu specjalistyczny dźwig, którego masa wynosiła 350 ton (do tego dochodzi ok. 500 ton obciążenia). Pod ziemię trafić musi jeszcze trafić zaplecze tarczy.
Zadaniem Krystyny, która otrzymała swoje imię po Krystynie Krahelskiej, poetce i uczestniczce Powstania Warszawskiego, będzie wydrążenie tunelu północnego do stacji C9 Rondo Daszyńskiego, którym w przyszłości będą jeździły pociągi z centrum na Wolę. Start drążenia zaplanowano w I połowie lutego. Wykonawca zakłada, że tarcza będzie poruszała się średnio z prędkością 15-20 m na dobę. Zakończenie drążenia tunelu przewidziano na listopad.
Od 10 stycznia będzie trwał natomiast transport elementów drugiej z tarcz – Marii. Maszyna ta w grudniu zakończyła drążenie jednego z dwóch tuneli na odcinku wschodnim-północnym II linii od stacji C18 Trocka do stacji C15 Dworzec Wileński. Teraz jej zadaniem będzie wydrążenie tunelu południowego na odcinku zachodnim. Maszyna wystartuje w marcu.
Wszystkie tarcze są własnością wykonawców Astaldi i Gulermak, którzy razem budowali odcinek centralny II linii metra. W sumie firmy te posiadają cztery tarcze (Maria, Anna, Krystyna i Elżbieta), które zostały wyprodukowane specjalnie dla realizacji kontraktu warszawskiego. Teraz, przy budowie odcinków zachodniego i wschodniego, nie będzie wykorzystywana jedynie tarcza Elżbieta.