Kałasznikow chce produkować… samochody elektryczne

Rosyjski koncern Kałasznikow, znany głównie z produkcji niezawodnych karabinów AK–47 używanych od dekad właściwie w każdej wojnie lub rewolcie we wszystkich zakątkach świata chce rozszerzyć produkcję o elektromobilność i – jak zapowiadają przedstawiciele firmy – rzucić wyzwanie Tesli.
Projekt oldskulowego samochodu CV–1 został zaprezentowany w Moskwie, ale nie na targach samochodowych, jak można by się było spodziewać, ale na targach broni i sprzętu wojskowego „Armia 2018”. Zbudowano go na bazie auta Iż Kombi, produkowanego od lat 70–tych do 90–tych przez Iżewskie Zakłady Samochodowe.
– Ta technologia pozwoli nam na wejście na międzynarodowy rynek elektromobilności i konkurencję z takimi producentami, jak amerykańska Tesla – powiedział w rozmowie z agencją RIA Novosti rzecznik prasowy koncernu, cytowany przez brytyjskie media.
Baterie zamontowane w samochodzie mają pojemność 90 kWh, moc jaką można wykorzystać do napędzenia go sięga 220 kW. Auto, według deklaracji producenta, może się rozpędzić do 100 km/h w ciągu 6 sekund. Zasięg jest określany na 350 km na jednym ładowaniu.

Choć Kałasznikow kojarzy się glównie z produkcją karabinów, to koncern przyjął tę nazwę niedawno zastępując wcześniejszą – Iżmasz, czyli zakłady, których historia sięga jeszcze początków XIX w. W ramach Iżmaszu produkowano nie tylko broń, ale tez wspomniane wcześniej samochody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
24 ⁄ 8 =