Nissan e.dams udanie kończy debiutancki sezon Formuły E

Nissan e.dams po ostatnim w tym sezonie wyścigu powiększył imponującą liczbę zdobytych miejsc na podium, a po niedzielnym trzecim miejscu Sebastien Buemi awansował na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców mistrzostw Formuły E ABB FIA.

Finisz na podium był piątym z kolei dla Nissana i czwartym z rzędu dla Buemiego. Po zajęciu drugiego miejsca w Berlinie, trzeciego w szwajcarskim Bernie oraz ukończeniu dwóch nowojorskich wyścigów odpowiednio na pierwszym i na trzecim miejscu, Buemi jest pierwszym kierowcą w Formule E w tym sezonie, któremu udało się gościć na podium aż cztery razy pod rząd.

Po przebiciu opony w trakcie prowadzenia w ósmej rundzie na E‑Prix Paryża pech Buemiego zamienił się w niewiarygodnie dobrą passę. Z 13. miejsca w klasyfikacji punktowej Szwajcar awansował na drugie miejsce, zdobywając 89 punktów w pięciu wyścigach.

Wraz z drugim zawodnikiem Oliverem Rowlandem zespół Nissan e.dams zgromadził w pięciu ostatnich rundach w sumie o 34 punkty więcej niż najlepszy z rywali.

Rowland również zaimponował swoją walką o szóste miejsce w ostatnim, niedzielnym wyścigu, dzięki któremu awansował na 10. miejsce w klasyfikacji kierowców. Osiągnięty wynik umocnił jego pozycję jako najlepiej radzącego sobie nowicjusza w piątym sezonie.

Pierwszy japoński producent startujący w Formule E ma za sobą wyjątkowo udany sezon, w trakcie którego odniósł pierwsze zwycięstwo, siedem razy stawał na podium, ponadto najczęściej w tej serii, bo aż sześciokrotnie, startował z pole position, zajmuje czwarte miejsce w punktowej klasyfikacji zespołowej oraz osiągał imponujące wyniki w klasyfikacjach, dzięki którym w każdym wyścigu miał prawo uczestniczyć w sesji Super Pole dla sześciu najszybszych kierowców.

W niedzielę Buemi uzyskał trzeci czas w kwalifikacjach, co zapewniło mu drugą pozycję na starcie. W połowie wyścigu wyprzedził go ostateczny zwycięzca Robin Frijns, ale trzeciego miejsca Sebastien nie oddał do samej mety.

Rowland z siódmym czasem nie dostał się do Super Pole. W czasie wyścigu dwukrotnie wykorzystał defensywnie tryb ataku pozwalający na chwilowe zwiększenie mocy, ale spadł o kilka miejsc, które odzyskał dopiero pod koniec, aby w czystym i zdecydowanym stylu dotrzeć do mety jako szósty.

Przystępując do rywalizacji w mistrzostwach wiedzieliśmy, że czeka nas ogromny wysiłek. Pierwsza połowa sezonu rzeczywiście okazała się ciężką próbą, ale styl, w jakim walczyliśmy, może być powodem do dumy dla Nissana, e.dams i NISMO” — powiedział Michael Carcamo, dyrektor ds. sportu samochodowego w firmie Nissan.

Mamy na koncie kilka niewiarygodnych osiągnięć, a niedzielna wygrana jest niewątpliwie jednym z nich. Nasze wyniki w kwalifikacjach były imponujące przez cały sezon, ale z rundy na rundę, z okrążenia na okrążenie, poprawialiśmy też rezultaty w głównych wyścigach”.

Mamy teraz także dane z całego sezonu, doświadczenie oraz wiedzę o mistrzostwach Formuły E. To wszystko pozwoli nam nie tylko lepiej przygotować się do kolejnego sezonu, ale będzie miało również istotne znaczenie w doskonaleniu naszych seryjnych samochodów elektrycznych”.

Nissan wykorzystuje Formułę E do prezentowania mocy i osiągów swojej technologii samochodów elektrycznych, stanowiącej ważny element wizji Nissan Intelligent Mobility.

Najlepiej sprzedający się samochód elektryczny na świecie w nowej wersji – LEAF e+ – jest już dostępny na rynkach europejskich. Podobnie jak bolid Formuły E drugiej generacji dysponuje on większą mocą i ma większy zasięg w porównaniu z poprzednikiem.

Chciałbym podziękować wszystkim w zespole za ich niewiarygodnie ciężką pracę. Dziękuję naszym kierowcom za ich wysiłek oraz gratuluję wszystkim uzyskanych wyników” – powiedział Jean-Paul Driot, szef zespołu Nissan e.dams.

Doprowadzenie Nissana do zwycięstwa było niewątpliwie ważnym wydarzeniem. Bardzo chcielibyśmy powtórzyć ten sukces w następnym sezonie. Wiemy, że nie wolno nam spocząć na laurach, bo rywalizacja będzie jeszcze bardziej zacięta. Nie możemy się już jednak doczekać kolejnej bitwy”.

WYPOWIEDZI KIEROWCÓW

Sebastien Buemi

Gdyby po Paryżu ktoś powiedział mi, że będę wicemistrzem, na pewno bym mu nie uwierzył. Naprawdę cieszę się, że cztery razy z rzędu stawałem na podium i kończę sezon jako drugi pod względem dorobku punktowego”.

Na konferencji prasowej powiedziałem Robinowi (Frijnsowi), że gdyby nie miał ze mną stłuczki i gdybym nie złapał gumy, kiedy prowadziłem w wyścigu w Paryżu, mógłbym wygrać te mistrzostwa. Jednak w sporcie samochodowym takie rzeczy się zdarzają”.

Trochę mi przykro wobec Nissan e.dams, że zabrakło nam tego jednego punktu do trzeciego miejsca w klasyfikacji zespołowej”.

Jednak jak na pierwszy sezon Nissana, z naszymi zwycięstwami, miejscami na podium i liczbą pole positions, możemy być z siebie dumni”.

Oliver Rowland

Wyścig był dla mnie całkiem udany. Wystartowałem siódmy i szybko przesunąłem się o dwa miejsca w górę. Prawdopodobnie zbyt wcześnie wykorzystałem tryby ataku, przez co później wystawiłem się na strzał”.

Straciłem kilka pozycji, ale walczyłem do samego końca i ostatecznie byłem szósty na mecie. Zawsze chciałoby się osiągnąć więcej, ale podsumowując cały sezon, trzeba ocenić go pozytywnie”.

Trzy razy startowałem z pole position, zdobyłem pierwsze podium dla Nissana, stawałem na podium w Monako – muszę po prostu trochę popracować nad spójnością. Ogromnie dziękuję Sebowi za wszystkie jego rady – bardzo mi pomagał jako kolega z zespołu. Serdecznie dziękuję także wszystkim członkom ekipy Nissan e.dams za ich ciężką pracę przez cały rok”.

żródło: NISSAN

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
5 + 14 =