Warszawa: gdzie naładować samochód elektryczny

W Warszawie przybywa samochodów elektrycznych. Pojawiły się już pierwsze taksówki. Bardzo charakterystyczne. Pomarańczowe. Niedługo pojawią się następne. Postanowiliśmy sprawdzić gdzie w Warszawie można zatankować elektrony. Pojechaliśmy Nissanem LEAF z baterią 30 kWh. Zaczęliśmy na Ursynowie.

Pod Halą Arena na Pileckiego 122 jest słupek i dwa oznakowane miejsca do ładowania samochodów elektrycznych. Słupek działa niezawodnie od wielu lat. Punkt jest ogólnodostępny, darmowy i dobrze oznaczony.

Następne miejsce na Ursynowie, w którym można naładować samochód elektryczny znajduje się przy Puławskiej 276. Jest to punkt do tak zwanego szybkiego ładowania systemu CHAdeMO. Ładowarka znajduje się na terenie autoryzowanego sprzedawcy Nissan – Zaborowski. Naładować można tam tylko samochody marki Nissan. Ładuje się bez problemów. Szybko do mniej więcej 80% naładowania baterii samochodu. Po przekroczeniu tej wartości układ przekształtnikowy dobiera mniejsze prądy i samochód ładuje się normalnie czyli mniejszym prądem.

Po krótkim uzupełnieniu elektronowego paliwa ruszamy na poszukiwanie następnych punktów do ładowania. Zaopatrzenie w mapę innogy, właściciela jedynej ogólnodostępnej sieci punktów do ładowania samochodów elektrycznych w Warszawie, jedziemy na ulicę Rychlińskiego 2. Wjazd od Alej Ujazdowskich za Batorego. Tam lekkie zaskoczenie. Punkt owszem jest ale dojazd zamknięty. Na bramie za to napis: Miło Cię widzieć. Zapewne w normalne dni tygodnia. Z daleka widać , że słupek ma dwa gniazda czyli równocześnie pobierać elektrony mogą dwa samochody elektryczne.

 

Zadowoleni, że zobaczyliśmy kolejne miejsce do ładowania samochodów elektrycznych jedziemy na ulicę Pory 80. Miejsce do ładowania aut skutecznie ukryte przed wścibskimi oczami kierowców elektryków. Trudno je odszukać. Znajduje się na ulicy wjazdowej do toru łyżwiarskiego Stegny. Od strony ulicy Idzikowskiego dojazd w to miejsce pokazujemy na mapie.

Jak widać na załączonych zdjęciach punk nie ma oznakowań i zastawiony jest przez zwykłe samochody. Mocy słupka nie sprawdziliśmy. W imieniu niewielkiej obecnie ale licznej za chwilę grupy użytkowników aut elektrycznych zwracamy się z prośbą do innogy i władz Warszawy o prawidłowe oznakowanie tego miejsca.

Następne nasze miejsce poszukiwań znajduje się na ulicy Pięknej 46. Niby blisko Placu Konstytucji ale trzeba się naszukać. Możliwości ładowania samochodu elektrycznego skutecznie uniemożliwiają zaparkowane samochody. Punk nie ma żadnego oznakowania w formie znaków poziomych i pionowych. Tak jak w przypadku punktu do ładowania przy Pory 80 prosimy odpowiednie władze o prawidłowe oznakowanie punktu.

Dla pewności sprawdziliśmy dostępność tego punktu w normalny dzień tygodnia. Bez zmian. Zastawiony ze wszystkich stron.

Z Pięknej jedziemy na Wybrzeże Kościuszkowskie 41. Jest to chyba najbardziej znane miejsce dla kierowców samochodów elektrycznych w Warszawie. Działa już ponad 7 lat i działa w  miarę niezawodnie.

Nieopodal przy Centrum Nauki Kopernik stoi słupek, który z reguły jest zastawiony przez zwykłe auta. Miejsce nie ma oznaczeń. Kierowcy zwykłych samochodów nie bardzo wiedzą, że te urządzenie, które wystaje z chodnika to sprzęt do ładowania samochodów elektrycznych. Ponownie zwracamy się do innogy i władz Warszawy o prawidłowe oznakowanie miejsca.

Jedziemy dalej tym razem aż na Targówek Fabryczny, na ulicę Nieświeską 52. Wbrew pozorom nie jest to daleko. Od Bazaru Różyckiego jedzie się tam niecałe 10 min. Punkt znajduje się przed bramą wjazdową na teren innogy. Można ładować elektrony, słupek działa.

Następny punkt w naszej elektromobilbnej podróży po Warszawie to Plac Teatralny. Tam, dobrze widoczny i oznakowany punkt zaprasza do ładowania samochodów.

Tuż obok jest Plac Bankowy. Przy warszawskim Ratuszu znajduje się podwójne miejsce do ładowania samochodów. Miejsce dobrze oznaczone i słupek działa.

Kolejny przystanek na trasie naszych poszukiwań to okolice Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki. Miejsce dobrze oznaczone z działającą infrastrukturą do ładowania.

Następnym naszym punktem do ładowania samochodów ma być miejsce przy Kinotece – Pałac Kultury i Nauki. Niestety nie udało nam się odszukać słupka innogy. Zanim pojedziemy na Włodarzewską 68 dzwonimy do informacji innogy. Miła pani poinformowała nas, że tam takiego punktu nie ma. Kończymy więc naszą niedzielną przygodę w poszukiwaniu infrastruktury do ładowania samochodów elektrycznych w Warszawie. Wniosek jest jeden. Słabiutko to wygląda. Po pierwszym marca br. na ulicach Warszawy zacznie jeździć kolejnych 20 aut elektrycznych w barwach nowej korporacji taksówkowej. Przy punktach innogy będą kolejki. Za elektronami.

Robert Grudziński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
21 − 15 =